wtorek, 6 grudnia 2011

Mikołaj ;)

Pamiętam jak byłam mała ten dzień był wyjątkowy pod każdym względem nigdy nie zapomnę zapachu paczki od św.Mikołaja wszystko przesiąknięte było zapachem mandarynek i pomarańczy .. ahhh, aż łza w oku się kręci przypominając sobie tamte chwile beztroski, szczęścia. Pamiętam jak chodziłam po południu do babci u niej zawsze też coś zostawił Mikołaj opowiadała nam wtedy w jakich okolicznościach spotkała św. Mikołaja z zapartym tchem słuchaliśmy tych opowieści  na szczęście takie chwile pozostają w pamięci do końca życia, nawet jeśli już nie ma między nami niektórych osób miło jest powspominać najpiękniejsze chwile swojego życia czasami jednak takie wspomnienia kończą się łzami, ale tak już czasami bywa ! pozdrawiam Was ciepło blog ma już ponad rok ! :):) a to co dzisiaj przyniósł mi Mikołaj ;))

poniedziałek, 5 grudnia 2011

sobota, 19 listopada 2011

weekend ...

Jeszcze wczoraj rano nic nie wskazywało na to, że tak miło spędzę piątkowy wieczór i sobotni poranek. Zacznę więc od początku ;) ok godziny 17 zadzwoniła do mnie siostra czy nie zechciałabym  pójść na koncert Dżemu, nie słucham jakoś nałogowo takiej muzyki ale stwierdziłam, że nie mogę przepuścić takiej okazji i bez wahania się zgodziłam i nie żałuję naprawdę koncert był świetny, bardzo dużo ludzi przekrój wiekowy mnie nie zdziwił były tam i dzieci i oczywiście osoby dorosłe, znałam parę hitów więc nawet pośpiewałam ;) jakoś w środku koncertu dostałam sms'a czy nie chcę iść z młodszą sąsiadką do kina jako jej opiekunka na maraton ze ''zmierzchem'' zgodziłam się 1 i 2 część oglądałam więc fajnie było zobaczyć 3 i najnowsza 4. Niby Robert Pattinson nie jest jakimś wielkim przystojniakiem, ale w niektórych scenach wyglądał tak mmmmm, że nogi się ugięły ;p Było bardzo dużo ludzi łącznie wszystkie seanse trwały od 23 do 8 rano zaopatrzona w kanapki, kubusie i koc przetrwałam całą noc byłam z siebie dumna bo myślałam, że padnę już po pierwszej części. A teraz wyspana wracam do żywych leżę w łóżku jem mandarynki i ptasie mleczko, aa i bardzo lubię nowa stronę ( tvn ;) ) w tygodniu nie mam czasu na oglądanie seriali więc fajnie jest nadrobić wszystko w leniwe sobotnie popołudnie ! Pozdrawiam i ściskam gorąco


czwartek, 10 listopada 2011

;)

Nigdy w życiu nawet przez myśl mi nie przeszło, że zostanie moją najlepszą przyjaciółką i mogę to powiedzieć z ręką na sercu ! przeciwieństwa przyciągają się nie tylko w miłości, ale także w przyjaźni. Ja z Anią mamy zupełnie inne charaktery, ale każda uczy się czegoś od siebie. Dzięki niej mam cięty język (oczywiście jeżeli sytuacja tego wymaga);), uważam, że dzięki mnie Ona ma większy dystans do świata , jest bardziej odważna, otworzyła się też bardziej do ludzi ;) Moim zdaniem  przyjaźń nie polega tylko na tym, aby się wspierać w różnych ciężkich chwilach polega też na wielu kompromisach i bezgranicznym zaufaniu...




niedziela, 16 października 2011

Historia pewnej ...

Ja osiemnastoletnia wtedy dziewczyna on 23 -letni chłopak nic nie wskazywało na to, że kiedykolwiek się spotkamy. Ja mieszkam na północy On na południu Polski dzieliło nas od siebie ok 500 km. Spotkaliśmy się w wakacje 2010 roku. Każde z nas wybrało się ze swoimi znajomymi. Wiem wiem pomyślicie sobie pewnie, a tam wakacyjna miłość osiemnastoletnia dziewczyna pewnie nie potrafi jeszcze rozróżnić zauroczenia od miłości i tu was zadziwię ... ale zacznę od początku. To był jeden z kolejnych dni
wszystko niby normalnie się toczyło, aż do imprezy od razu wypatrzyłam ich w tłumie a On szybko wpadł mi w oko mmm tej czerwonej koszuli nie zapomnę do końca życia, przez dwie kolejne imprezy wymienialiśmy niewinne spojrzenia później rozmowa a ostatniego dnia pobytu wymieniliśmy się numerami i od tego czasu pisaliśmy do Siebie codziennie, wymienialiśmy się zdjęciami oczywiście facebook też wszystko ułatwił. I tak od rozmowy do rozmowy w końcu postanowiliśmy się spotkać. Tak więc 27 sierpnia
po godzinie 12 wyruszyłam w podróż nie mówiąc o tym nikomu wszyscy do dnia dzisiejszego myślą, że byłam nad morzem a Ja jechałam na drugi koniec Polski do chłopaka , którego prawie w ogóle nie znałam, ale czułam że dobrze robię. Podróż jak to podróż naszymi Polskimi kolejami przebiegała z niespodziankami. w końcu przed 21 do niego dotarłam. Spędziliśmy razem dwa cudowne dni. Był bardzo opiekuńczy zakochałam się na zabój ( do tej pory jeszcze nikomu tego nie mówiłam) ale tak było zawrócił mi w
głowie. Po moim powrocie wszystko toczyło się tak samo sms'y rozmowy nie odczulam żadnej różnicy choć po miesiącu zaczęło się coś 'psuć'. I to już dało się odczuć pisałam mu, że jak coś się dzieje to lepiej będzie jak sobie to wytłumaczymy lecz on zbywał mnie tym, że ma dużo pracy więc pewnie dlatego to tak wygląda ... tak tak wiem to takie książkowe zasłanianie się pracą. Ja jestem typem dziewczyny która lubi mieć powiedziane wszystko w prost a nie mieć mydlone oczy bo zawszę wyczuję, że coś
się dzieje. Nasz kontakt powoli gasł wtedy miałam w jakiś sposób mu to za złe, ale nie upominałam się nie pisałam nie chciałam się naprzykrzać bo przecież nie będę prosiła się o miłość nie jestem typem dziewczyny nachalnej nie to nie! Żal i smutek dusiłam w sobie ale jakoś nigdy o nim źle nie pomyślałam chciałam żeby ułożył sobie życie czasami jeszcze do siebie pisaliśmy ale to już nie było to samo.Rok minął w mgnieniu oka kolejne wakacje w tej samej miejscowości i bach jak grom z jasnego
nieba po roku spotkaliśmy się w tym samym miejscu tego się nie spodziewałam... i to najlepsze ze każde z nas pojechało tam spontanicznie nie mieliśmy tego w planach . Spotykaliśmy się na imprezach, a ostatniego dnia naszego pobytu w tym mieście poszliśmy się przejść wyjaśniliśmy sobie dużo bardzo mi to pomogło. Tak więc dziewczyny nie załamujcie się nikt z nas nie wie co przyniesie następny dzień. Mojego uczucia, które towarzyszyło mi w tamtych chwilach nie da się opisać to trzeba przeżyć każda
historia zatacza koło ale mam nadzieje,że ta jeszcze nie zatoczyła... kto wie co przyniosą nam kolejne miesiące... 


wtorek, 11 października 2011

'Uwielbiam ludzi, którzy umieją cieszyć się najbardziej zwykłą chwilą, ludzi którym nie potrzeba zbyt wiele.'

czwartek, 6 października 2011

ahh...

Zawsze odkąd pamiętam gdy jeżdżę pociągiem mam jakieś przygody czy to kiedy jechałam do Katowic, Żor, Poznania itp, zawsze coś się dzieje lecz dzisiejsza podróż przebiła wszystko nie dość, że biegłam na pociąg sekundy dzieliły mnie od spóźnienia to jeszcze konduktor powiedział mi przy wypisywaniu biletu, że należy się dodatkowa opłata 10 zł za wypisanie byście widzieli moją minę z drżącym głosem zapytałam ''Dlaczego? przecież zawsze było 5zł ''a on na to '' ale moja droga Pani każda linia kolejowa ma swoje cenniki'' uff jakie było moje szczęście trafiłam na bardzo miłego konduktora kazał zapłacić mi tylko 10 zł za bilet a tamto odpuścił ... jednak istnieją jeszcze fajni ludzie ! no nie powiem trochę ''przyaktorzyłam'' ale czasami trzeba ;)



moja najlepsza Anna !;)




niedziela, 25 września 2011

Tak więc powracam ;) chcę trochę zmienić strukturę bloga zacznę trochę pisać o sobie, pomysłach, życiu, trudnych wyborach może czasem dodam jakiś filmik ;) zdjęcia ale to już wkrótce ... Jak Ja chciałabym mieć więcej czasu! takie 3/4 dodatkowe godziny w ciągu dnia no, ale niestety nie można mieć wszystkiego. Od dzisiaj zaczynam działać coś z tym blogiem mam nadzieje, że będzie ciekawie ;))

niedziela, 4 września 2011

''Czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, bo czas nie był gotowy na pierwszą''...

czwartek, 4 sierpnia 2011

'Są ludzie, z którymi od pierwszej chwili znajdujsz wspólny język. A potem bez względu na upływ czasu, dzielące was kilometry albo dni milczenia wystarczy, jedno spojrzenie i znów rozumiecie się bez słów.'
— Mia

niedziela, 31 lipca 2011

Mielno !

Historia lubi się powtarzać ! ... Będziesz moim mężem tylko jeszcze tego nie wiesz ;)













piątek, 1 lipca 2011

...

Nikt nie komentuje :(( a szkoda ... Teraz trochę piosenek od których nie mogę się uwolnić ;)








 


poniedziałek, 27 czerwca 2011

Kurwa mać ale nudaaaa !!!! na szczęście za tydzień będę wypoczywała u Niemców  mmm wyprzedaże już  nie mogę się doczekać. Módlcie się żeby do końca tygodnia spłynęło trochę Euro !!!